- Co wieczór modlę się za zdrowie pana Jurka Owsiaka - mówi wzruszona Adela Jagła (83 l.) z Grali pod Siedlcami (woj. mazowieckie). - Wreszcie ktoś się domyślił, że seniorzy też wymagają pomocy! - dodaje. Ma nadzieję, że dzięki WOŚP także ona będzie miała szansę na polepszenie życia. A tak jak w przypadku wielu polskich seniorów bardzo jej tego potrzeba. Mieszka samotnie w niewielkim domku na końcu miejscowości. Choć jest osobą radosną, zdrowie jej już nie dopisuje. Codziennie musi zażyć garść leków. Po ich kupieniu z 1,1 tys. zł emerytury zostaje niedużo.
- Nie mogę sobie na wiele pozwolić, nie ma mowy o wizytach w prywatnych gabinetach - wyznaje. Seniorka liczy na to, że doczeka się zabiegu operacyjnego. Może dzięki Orkiestrze?
By pomóc takim osobom jak pani Adela, 120 tys. wolontariuszy w całej Polsce krążyło z puszkami po ulicach miast. Wczoraj po południu ogłoszono, że zebrano już 6 mln zł! Jak zwykle prawie wszyscy przechodnie dopisali i podarowali Orkiestrze choć złotówkę. Także rozmaite instytucje, celebryci i politycy wspomogli akcję, przekazując na aukcje niekiedy bardzo oryginalne przedmioty.
I tak Kamil Durczok (45 l.) oddał swój słynny, niegdyś brudny, a dziś czyściutki stół, Monika Olejnik (57 l.) toczek z czasów EURO 2012, Janusz Palikot (49 l.) kolację z samym sobą. Do akcji dołączył sołtys Wąchocka i przekazał okolicznościowe koło od wozu, miasto Kraków - trąbkę hejnalisty, zaś Marynarka Wojenna ofiarowała rejs okrętem podwodnym ORP Orzeł. Z takimi ofiarodawcami Orkiestra na pewno nie będzie miała problemu z tym, by grać do końca świata i jeden dzień dłużej.