W niedzielę w całym kraju odbędzie już 23. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak co roku wolontariusze w większości miast będą zbierać pieniądze do puszek, które zostana przeznaczone na podtrzymanie wysokich standardów leczenia dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych, a także godnej opieki medycznej seniorów. Podczas konferencji prasowej Jurek Owsiak ironizował, że zebrane do tej pory pieniądze były wydawane w nie właściwy sposób.
Zobacz: WOŚP 2015: cel zbiórki 23. edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy?
- Przez 23 lata pochyliliśmy się nad zakupem złego sprzętu, na tym, żeby źle wydać pieniądze. Mało tego, żeby dopuścić do defraudacji tych pieniędzy - mówił w ironiczny sposób Owsiak. - Jak długo będziemy słuchać tych bzdur, jak długo będziemy w sobie pielęgnowali takiego focha i nienawiść, tak długo Orkiestra będzie chciała grać. Spowodowaliśmy, że cała Polska nam pomaga - powiedział podczas konferencji.
Przeczytaj: WOŚP 2015: kiedy i gdzie finał 23. edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy?
Jurek Owsiak przekonywał, że nikt nie ma prawa obrażać tych, którzy grają razem z nimi. - W związku z tym nikt nie ma prawa obrażać tych, którzy grają z nami. Hejterzy, nie macie takiego prawa. Możecie sobie wypisywać, co chcecie, ale piszcie to dla siebie - powiedział Owsiak. Podkreślił też jak ważną sprawą w dzisiejszych czasach, zwłaszcza w obliczu ataku terrorystycznego na redakcję francuskiego tygodnika "Charlie Hebdo". - Wolność słowa, która jest niesamowitą historią demokracji, ma róźne oblicze. Może się także przeobrazić w nienawiść, z którą teraz mamy do czynienia w Paryżu - dodał Jurek Owsiak.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail