Wpadka kard. Dziwisza

2011-10-10 4:00

Kraków. Każdemu się może to zdarzyć, nawet kardynałowi. Stanisław Dziwisz (72 l.) zapomniał zabrać ze sobą na głosowanie… dowodu tożsamości.

Hierarcha głosował w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 16 przy ul. św. Marka w Krakowie. Gdy przybył do lokalu, zorientował się, że zapomniał dowodu osobistego. Z oddaniem głosu musiał poczekać kilkanaście minut. W tym czasie jego kierowca pojechał po dowód osobisty. Dopiero po powrocie kierowcy kardynał mógł pokazać swój dokument członkom komisji wyborczej i zagłosować.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki