Jak widać na zdjęciach, wszyscy w jego najbliższym otoczeniu byli podczas Mazurka Dąbrowskiego bez nakrycia głów. Zachowali się jak należy, z godnością. Tak jak nakazuje prawo. Przypominamy nieśmiało panu prezydentowi, że jest ustawa o godle, barwach i hymnie narodowym. Jej art. 14.1 poucza nas, że podczas słuchania lub śpiewania hymnu "mężczyźni w ubraniach cywilnych - zdejmują nakrycia głowy".
Dziwimy się, że prezydent zapomniał się. Tym bardziej że dopiero uczył młodych Polaków o patriotyzmie. Lech Wałęsa był bowiem "twarzą" kampanii "Gen Wolności".