"Cały parkiet tańczący, ch*j… bala, bala"
Wpadka Manna miała miejsce podczas audycji „W tonacji Trójki”, którą dziennikarz prowadził wspólnie z Anną Gacek. W pewnym momencie dziennikarz zaczął krytycznie oceniać piosenkę zespołu Kasabian, która skojarzyła mu się z wiejską zabawą. "Umpa, umpa, i komputerek, i hulamy, cały parkiet tańczący, ch*j… bala, bala - stwierdził. „Słowo mi się ułożyło - nie że brzydkie, tylko że hula”. - „Hulaj, powiedziałem w skrócie" - dodał po chwili.
Zobacz również: Dziennikarz grzebał w rzeczach osobistych ofiar katastrofy! Powinni go zwolnić? [WIDEO]
KRRiT zajmie się Wojciechem Mannem?
Prowadzący natychmiast obrócili całą sytuację w żart. Proawdząca program Gacek zażartowała, że wypowiedzią Manna powinna się zająć Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, na co ten stwierdził, że stanie się tak, tylko jeśli ona sama na niego doniesie. Oczywiście ani Anna Gacek, ani żaden ze słuchaczy nie poskarżył się na prowadzącego.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail