Uchwałę wręczył Komorowskiemu Stefan Jaworski, przewodniczący PKW. Na uroczystość w większości przyszli kandydaci, którzy nie osiągnęli sukcesu w wyborach, a także wielu członków rządu: premier Donald Tusk, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorskich czy minister finansów Bogdan Klich.
Zabrakło jednak najważniejszego - konkurenta kandydata PO w drugiej turze wyborów, Jarosława Kaczyńskiego. Nie przyszedł także Andrzej Olechowski. Niektóre media spekulowały również o nieobecności szefa ludowców Waldemara Pawlaka, sugerując, że wicepremier nie przyszedł, bo w koalicji PO-PSL coraz mocniej trzeszczy. Okazało się, że to plotka - Pawlak jednak pojawił się na uroczystości.
Po oficjalnym otrzymaniu decyzji PKW marszałek Sejmu podziękował wszystkim, którzy pomogli mu wygrać. Szczególnie byłym prezydentom, którzy jednoznacznie poparli jego kandydaturę: Lechowi Wałęsie i Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Prezydent-elekt zapowiedział także, że w najbliższym czasie złoży mandat poselski oraz wystąpi z Platformy Obywatelskiej.
PKW przygotuje w najbliższym czasie sprawozdanie z wyborów i przekaże je Sądowi Najwyższemu. Na podstawie sprawozdania i ewentualnych, uwzględnionych protestów wyborczych SN orzeknie o ważności wyborów.