Dzieciaki już pakują walizki, by jak najszybciej wyruszyć do ukochanej babci, która mieszka na wsi, na obóz nad morzem, a nawet na wycieczkę do dalekiego Nowego Jorku.
A ci uczniowie, którzy w tym roku będą tylko kopać piłkę na własnym podwórku i zgłębiać tajemnice swojego miasta, też bardzo się cieszą. W końcu przed nimi dwa miesiące laby, odpoczynku od ciężkich podręczników, trudnych sprawdzianów, niezapowiedzianych kartkówek i ukochanej pani nauczycielki.
- Oby tylko słońce w tym roku nas nie zawiodło - mówią szóstoklasiści ze Szkoły Podstawowej nr 312 w Warszawie.