- Chcę się koncentrować na tym, jak można usprawnić pracę Sejmu. Krytykowani jesteśmy za to, że część przyjętych ustaw ma błędy merytoryczne i prawne. Chcę to wyeliminować - zdradza nam Ewa Kopacz. Marszałek Sejmu już w przyszłym tygodniu zaproponuje klubom zatrudnienie dodatkowych prawników.
- Znaleźliśmy pieniądze i chcemy, aby każdy klub zatrudnił prawników, którzy za pieniądze Kancelarii Sejmu będą odpowiadali za dane projekty ustaw. Obowiązkiem prawnika będzie sygnalizowanie każdego problemu. W ten sposób poprawiamy jakość prawa - dodaje marszałek.
Liczba zatrudnionych prawników będzie zależna od wielkości klubu. W sumie ma ich być około 10. Na jeden etat marszałek chce przeznaczyć około 10 tysięcy złotych.
Przypomnijmy, że to kolejny pomysł na usprawnienie pracy Sejmu. Już kilka tygodni temu Ewa Kopacz zdecydowała, że każda z ustaw tak rządowa jak i opozycyjna - będzie od razu trafiała do sejmowych komisji, a każdy będzie mógł śledzić prace nad projektem w Internecie. W ten sposób marszałek zlikwidowała tak zwaną sejmową zamrażarkę. Do tego posłowie mają pracować w komisjach także w tygodniach, kiedy nie odbywają się posiedzenia Sejmu.