Historię Kingi z Jarosławia (woj. podkarpackie), która od urodzenia nie ma prawego przedramienia, opisaliśmy już w styczniu. To wtedy koledzy wydrukowali jej pierwszą, mechaniczną protezę przed studniówką. Teraz sprezentowano jej nową, elektroniczną protezę. Jest ona znacznie lepsza, gdyż dziewczyna może poruszać palcami niezależnie od siebie. Dodatkowo nowa proteza jest kolorowa. - Taka właśnie miała być. Jest w kolorach, które lubi Kinga. Ma w sobie dużo bajerów i sprawia jej tyle radości - przyznał Daniel Kobyliński, który zajmował się drukiem 3D.
- Kiedyś byłam wyśmiewana przez rówieśników, ale wszystko zmieniło się kiedy trafiłam do "mechanika". Tutaj zmienił się mój charakter, teraz jestem silna. Ponadto nie spodziewałam się, że ktoś bezinteresownie może zrobić dla mnie coś tak pięknego – mówiła wzruszona Kinga.
W czasie wakacji dziewczyna odbędzie staż w firmie zajmującej się renowacją zabytkowych aut. Potem wybiera się na studia związane z diagnostyką samochodową.
- Kinga uwierzyła w siebie, częściej się uśmiecha. Otworzyło się dla niej wiele drzwi, do których wcześniej nawet nie odważyłaby się zapukać- mówi jej wychowawca, Artur Tutka.
Nad ręką dla Kingi, oprócz wychowawcy klasy Artura Tutki pracowali jeszcze młodzi specjaliści: Jakub Nowotarski z I klasy technikum elektronicznego, zajmuje się całym modułem elektronicznym. Franciszek Bosak z III klasy technikum mechanicznego jest odpowiedzialny za projektowanie poszczególnych elementów protezy. Damian Kobyliński z I klasy technikum informatycznego, zajmuje się drukiem 3D.
W sieci trwa zbiórka na profesjonalną, bioniczną protezę dla Kingi. Jej koszt to 180 tys. zł. https://zrzutka.pl/uxhe88
Masz podobny temat?
Napisz da autora tekstu: