Na ławę oskarżonych trafiło aż 19 osób, które tworzyły działający w centrum Wrocławia gang. Przestępcy trudnili się produkcją dopalaczy i ich handlem. Te środki chemiczne działały podobnie jak narkotyki. Substancje zawarte w ich składzie są tak niebezpieczne, że można od nich nawet umrzeć. Gang po wyprodukowaniu nowych specyfików testował ich działanie na ludziach. Tak swój surowy wyrok tłumaczył sędzia Łukasz Franckiewicz.
Sześć osób dobrowolnie poddało się karze. To znaczy, że już na początku procesu ustaliło wyrok razem z prokuratorem. Na mocy tych ustaleń dwóch dilerów trafi na dwa lata do więzienia. Trzeci mężczyzna, w nagrodę za współpracę z policją, dostał też dwa lata, ale w zawieszeniu. Pozostała trójka skazana została na prace społeczne. Reszta musi poczekać na wyroki.
To pierwsze tak surowe wyroki w procesie przeciwko handlarzom dopalaczami w Polsce. Wcześniej tacy przestępcy czuli się bezkarni.
Zobacz także: Kazał MASTURBOWAĆ się studentkom. Obleśny profesor z Poznania trafi za kraty