W nocy z 28 na 29 stycznia Szpital Specjalistyczny we Wrocławiu ewakuowano dwukrotnie z powodu alarmu bombowego. Około 350 pacjentów zostało przeniesionych do innych szpitali oraz zabranych przez rodziny do domów. Okazało się, że był to żart młodego mężczyzny. Policjanci zatrzymali podejrzanego w 24 godziny po fałszywym alarmie.
27-letni mężczyzna jest mieszkańcem Wrocławia. Policjanci zatrzymali go na Krzykach w niedzielę, kilka minut po godzinie 20. Grozi mu 8 lat pozbawienia wolności oraz zwrócenie kosztów, jakie poniosły służby ratunkowe podczas ewakuacji szpitala.