Mężczyzna zapukał do drzwi byłej partnerki kilka minut po godzinie 17. Pobił 23-letnią kobietę i wciągnął do samochodu, gdzie przebywały dwie dziewczynki – córeczki agresora i ofiary.
- Policja ustaliła, że w chwili zdarzenia mężczyzna sprawował nad nimi opiekę – relacjonuje asp. Kamil Rynkiewicz.
Dzięki sprawnej akcji policjantów z Krakowa i Wrocławia, doszło do zatrzymania mężczyzny już 16 lutego. W akcji brali udział psycholog i negocjator, gdyż stan psychiczny 34-letniego porywacza mógł być zagrożeniem dla kobiety i dzieci. Prokuratura wystosowała do sądu pismo z prośbą o tymczasowe aresztowanie, które 18 lutego zostało zatwierdzone. Mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.