Do zatrzymania jednego z handlarzy i osoby kupującej doszło w dzielnicy Psie Pole, w poniedziałek, koło godziny 20.30. Mężczyźni przeprowadzali transakcję w samochodzie, a ich zachowanie wzbudziło podejrzenie patrolujących okolicę policjantów. Kiedy podeszli do auta, jeden z siedzących w środku wrocławian wyrzucił niewielkie etui pod siedzenie. Po przeszukaniu pojazdu okazało się, że w opakowaniu znajdowały się narkotyki.
Policjanci postanowili sprawdzić także mieszkanie osoby posądzonej o handel nielegalnymi środkami. Odnaleźli tam kolejne dowody przeciwko podejrzanemu. W toku sprawy okazało się, że mężczyzna współpracował z drugim dealerem. Został on zatrzymany na ulicy, miał przy sobie marihuanę.
Dealerzy łącznie posiadali aż 3000 porcji różnych narkotyków – marihuany, amfetaminy i tabletek ekstazy. Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających i handel nimi grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.