Prace remontowe na osiedlu Kozanów ruszą najwcześniej pod koniec maja. Osiedle jest już bezpieczne, nie grozi mu zalanie, woda nadal stoi jednak na ulicach. Miejscami jej poziom przekracza 1,5 m. Wody trzeba się jak najszybciej pozbyć, policzyć straty i dopiero wtedy będzie można naprawiać to co zniszczyła woda.
Pompy strażackie pracują na terenie Kozanowa 24 godziny na dobę jednak dopiero po odblokowaniu kolektora sanitarnego na Maślicach i w Praczach Odrzańskich będzie widać efekty pracy strażaków. Wtedy woda powinna samoczynnie odpłynąć z zalanego terenu.
Dobra wiadomość jest taka, że na razie władze miasta mają informację tylko o trzech zalanych mieszkaniach, mimo, że pod wodą znalazło się 15 budynków. Nie podliczono jeszcze ile samochodów znalazło się pod wodą, jednak w przypadku aut sytuację poprawia fakt, że w dużej mierze były one ubezpieczone.
Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz zaznacza, że sytuacja w mieście jest daleka od normalności, ale się stabilizuje. Działają wodociągi, nie ma problemów z dostawami energii, ani zagrożenia epidemią.