Przczyną tego potężnego osuwiska Odry przy ulicy Michalczyka we Wrocławiu były najprawdoodobniej barki przycumowane do nabrzeża, które naruszyły konstrukcję, jak poinformował PAP oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP we Wrocławiu Mariusz Piasecki. 30 osób zostało ewakuowanych z okolicznych biur i magazynów - nie ma żadnych osób rannych. W zapadlisku, które może mieć 100 metrów długości i 6 metrów szerokości utknął mały autobus, a nad skarpą wisi samochód osobowy. W wyniku tego incydentu od nabrzeża oderwała się także zacumowana barka, jednak udało się ją już przechwycić i doprowadzić do brzegu kilkadziesiąt metrów dalej. Na miejscu pracuje straż pożarna, która sprawdza, czy osuwisko nie zagraża okolicznym budynkom.
ZOBACZ TEŻ: Wybory we Francji. Młodzieniaszek Macron kontra żelazna Le Pen [ZDJĘCIA]