Dzisiaj po godzinie 7 rano rozpędzone auto wjechało w budynek przy ulicy Grabiszyńskiej we Wrocławiu. Kierowca i pasażerowie byli nietrzeźwi.
Kierujący samochodem marki volkswagen, jadąc ulica Grabiszyńską od centrum, nie dostosował się do sygnalizatora nadającego sygnał barwy czerwonej. Za skrzyżowaniem stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w chodnik – relacjonuje przebieg wypadku sierżant Bartłomiej Głowacz z wrocławskiej policji.
Uderzenie było tak duże, że z samochodu wyleciał alternator i zniszczył pobliski przystanek autobusowy. Kierowca i pasażerowie o własnych siłach wyszli z pojazdu i zdaniem świadków, chcieli kupić piwo.
Jednak po chwili zaczęli uskarżać się na bóle. Wszyscy zostali zabrani przez pogotowie na badania.