Wybrańcy narodu. To powinni być najuczciwsi z uczciwych. Idący do Sejmu, by tworzyć dobre prawo. A tam znajdują się widać tacy, którzy dla małej korzyści obejdą prawo (moralne), jeżeli tylko przepis na to pozwala. Bo można było mieć mieszkanie w Warszawie, ale wymeldować się do innej miejscowości. I dalej z niego korzystać, ale brać ryczałt mieszkaniowy. Bo jeżeli się nie jest zameldowanym w stolicy, to tak jakby się mieszkania w niej nie miało. Tak się brało 24 tysiączki rocznie, zgodnie z prawem. Za nic. I teraz marszałek Komorowski to ukrócił. Bo jak ktoś ma tytuł prawny do lokalu w stolicy, to choć niezameldowany, ryczałtu nie dostanie. Straszny to wstyd, że marszałek przepisem specjalnym musi możliwość tak obrzydliwych praktyk ograniczać. Wstyd, że jakiś poseł miałby państwo robić w konia. Na drobne...
Wstyd i przepis
2009-11-12
3:00
Właśnie szefostwo Sejmu uściśliło przepisy dotyczące wynajmowania przez posłów mieszkań w Warszawie. Po co ta zmiana? Żeby parlamentarzyści nie wyłudzali ryczałtu za mieszkanie w stolicy. Wynoszącego 2 tysiące złotych miesięcznie. A wyłudzali? Tak, wyłudzali!!! Więc po co nam tacy wybrańcy narodu?! - wściekał się szwagier.