Tuż przed godz. 8 Jarczewski wyekwipowany w zapas wody i kanapek wspiął się na wysokość ponad 100 metrów, żeby rozpocząć protest. Powodem desperackiego aktu jest utrata pracy. Jarczewski został zwolniony z pracy w muzeum przy Radiostacji w grudniu 2010 r. - Nie stały za tym żadne argumenty merytoryczne, to zwykła podłość i nikczemność - mówił wczoraj w telefonicznych rozmowach Jarczewski. Były wiceprezydent domaga się przywrócenia do pracy. Pod masztem Radiostacji obecna jest straż pożarna i policja. Policyjni negocjatorzy próbują skłonić desperata do zejścia na ziemię.
Andrzej Jarczewski, były wiceprezydent, WSZEDŁ na wieżę, bo go zwolnili
2011-06-07
4:00
Andrzej Jarczewski (60 l.), były wiceprezydent Gliwic, od wczoraj przesiaduje na szczycie wieży historycznej gliwickiej Radiostacji.