Na balu pojawi się 800 osobistości z Polski i zagranicy. Najprawdopodobniej zabraknie wśród nich premiera Donalda Tuska (51 l.), który ma wziąć udział tylko w uroczystościach przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Rząd reprezentować ma za to szef MSZ Radosław Sikorski (45 l.). Żal, że nie został zaproszony na bal, wyraził już Lech Wałęsa (65 l.).
- Szkoda, bo miałem ochotę zatańczyć z panią Kaczyńską - mówił były prezydent.
Z przywódców innych państw w uroczystości mają wziąć udział kanclerz Niemiec Angela Merkel (54 l.) oraz m.in. przywódcy Ukrainy, Węgier, Gruzji, Litwy, Łotwy, Serbii, Macedonii, Słowacji, Słowenii, Afganistanu, Czech, następca tronu Liechtensteinu oraz inni znamienici goście. Nierozstrzygnięta pozostaje kwestia obecności na gali władz wojskowych.
Konkurencyjną imprezę - koncert patriotyczny w Teatrze Polskim, na który zaproszona została generalicja - zorganizował bowiem minister obrony Bogdan Klich (48 l.). Jej czas jest tak wyznaczony, że goście mogą mieć problemy, by zdążyć z jednej uroczystości na drugą. Impreza ministra Klicha zaczyna się o godz. 18.00, a u prezydenta o 20.00.