- Jeśli prezydent zdecyduje się na podejście osobiste, możemy spodziewać się wielu ciekawych informacji. Np. kto z kim był przeciw komu na lewicy. Dobrze wiemy, że jest pełno wzajemnych pretensji. Sama wielu osobom ręki bym nie podała - mówi Danuta Waniek (64 l.), była szefowa KRRiT oraz bliska współpracowniczka Kwaśniewskiego.
Przeczytaj koniecznie: Pamiętnik Kwaśniewskiego wstrząśnie Polską. Co kryją tajne notatki byłego prezydenta?
Wczoraj ujawniliśmy, że Kwaśniewski intensywnie pracuje nad swoimi wspomnieniami i politycy lewicy wpadli w panikę. - Olek to prawdziwy gawędziarz, który po szklaneczce whiskey ujawnia prawdziwe talenty oratorskie. Jeśli pójdzie na całość, książka wstrząśnie sceną polityczną - mówi jeden z naszych rozmówców. Przekonuje, że na lewicy było już wiele głosów krytykujących prezydenta. - Może Kwaśniewski wreszcie zdecydował się im odpowiedzieć? - dodaje.
Według Danuty Waniek, Kwaśniewski do tej pory chciał łagodzić spory i uspokajać emocje. - Ale może tym razem uznał, że już czas zabrać głos. Może zechce rozliczyć się z paroma osobami, np. z Oleksym czy Borowskim - przekonuje.
- Rozliczać się ze mną? Nie bardzo wiem, o co chodzi - ucina Marek Borowski (64 l.). Jego zdaniem książka może osiągnąć sukces pod warunkiem, że znajdą się w niej plotki, osobiste oceny poszczególnych ludzi i kulisy wydarzeń, których Kwaśniewski był bezpośrednim uczestnikiem.
Inny SLD-owski weteran Krzysztof Janik (60 l.) przyznaje, że Kwaśniewski zdradził mu kiedyś, że opublikuje swoje wspomnienia. - Czyżby przyszedł na to czas? Mam nadzieję, że wyjdzie poza poziom wzajemnych pretensji i napisze książkę ciekawą dla historyków, dziennikarzy i polityków - twierdzi Janik.
Patrz też: Jolanta Kwaśniewska: Współczuję pani Komorowskiej, bo wiem, co ją czeka - WYWIAD
Wiele osób jest przekonanych, że prezydent sporo miejsca poświęci swojej szorstkiej przyjaźni z Leszkiem Millerem (64 l.). - Czy się obawiam? Pewnie na wielu stronach tej książki moje nazwisko się pojawi. Tak, jak pojawia się Kwaśniewski w mojej książce - uśmiecha się szyderczo były premier.