Ale wbrew pozorom Bronisław Komorowski to niejedyny bohater tej książki. Sporo ciekawych rzeczy będzie można się dowiedzieć o wielu politykach jego pokolenia oraz o jego rodzinie. Bardzo ciekawe są np. fragmenty o młodości państwa Komorowskich, z których okazuje się, że w latach 70. Anna Komorowska była prawdziwą gwiazdą w warszawskim podziemiu. Nie była aktywną działaczką, ale podkochiwało się w niej pół opozycji.
Przeczytaj koniecznie: Anna Komorowska zachwycała w Sejmie naturalnością i prostotą - możemy być dumni z pierwszej damy
Koledzy Komorowskiego z tamtych czasów przyznają dziś, że zazdrościli mu wtedy pięknej żony:
"( ) przyszła żona Bronisława Komorowskiego została zapamiętana jako wyjątkowo piękna kobieta. Ludwik Dorn twierdzi, że "wyglądała jak urodziwa panienka z dworku szlacheckiego na starych obrazkach". Andrzej Czuma ocenia, iż była to "najładniejsza żona wśród ówczesnych opozycjonistów". Inny ówczesny opozycjonista wyraża to dobitniej: "Taka, co kiwnęłaby na któregokolwiek chłopa, a on już byłby na kolanach". Kiwnęła na Komorowskiego.
Sam prezydent w książce ukazany jest jako młody waleczny buntownik, który np. chwycił za pistolet, aby zabijając milicjanta, pomścić śmierć robotnika. Powstrzymała go mama.
Świetlik stara się też odpowiedzieć na pytanie nurtujące wielu obserwatorów życia politycznego. Otóż obecny prezydent różni się od swoich poprzedników. Nie był ani wizjonerem politycznym, ani ważnym liderem, nie uczestniczył także w obradach Okrągłego Stołu. Co więc sprawiło, że Komorowski doszedł na sam szczyt władzy?
Patrz też: Pierwsza dama, Anna Komorowska wyprowadza psa sama
Każdy, kto chciałby dowiedzieć się, jakim człowiekiem jest nasz prezydent, będzie miał szansę już w przyszłym tygodniu. Książka pt. "Bronisław Komorowski, pierwsza niezależna biografia" ukaże się w księgarniach już 6 października.