W mediach społecznościowych aż grzmi po decyzji premiera RP Mateusza Morawieckiego, który ogłosił wczoraj (30 października), że z uwagi na pandemię koronawirusa cmentarze na Wszystkich Świętych będą zamknięte. Na nekropolie nie wejdziemy już 31 października aż do 2 listopada. Decyzja ta zdenerwowała mieszkańców polskich miast, ale najbardziej rozwścieczyła przedsiębiorców, którzy na handel zniczami i kwiatami przygotowywali się od miesięcy. Jedna z kobiet, kwiaciarka, zamieściła na Twitterze wstrząsający apel do premiera Morawieckiego. Wysłuchały go już setki tysięcy osób. - Panie Morawiecki, ja mam pytanie: co moi rodzice mają zrobić z tymi kwiatami? Co ci wszyscy ludzie mają zrobić ze zniczami, z kwiatami? - pyta rozpłakana kobieta. Później uderza w premiera! "To, co zrobiliście, to jest gwóźdź do waszej trumny", podkreśla kobieta.
Na nagraniu widać mnóstwo kwiatów, które rodzice kobiety zakupili na Wszystkich Świętych. "To jest nasz chleb. Moi rodzice ciężko pracowali na to wszystko. Pół roku pracy poszło w piz*u! Gratuluję, panie Morawiecki, zrobiliście z nas po prostu debili", krzyczy zapłakana kobieta.
Premier RP Mateusz Morawiecki, w odpowiedzi na falę krytyki, opublikował taką zapowiedź: "W związku z decyzją dot. zamknięcia cmentarzy na najbliższe 3 dni zostanie przygotowane wsparcie dla handlowców, którzy wykażą straty z tego powodu. Szczegóły będą zaprezentowane w przyszłym tygodniu".