Cała rodzina zamieszka w wynajętym mieszkaniu w stolicy. Jak się dowiedzieliśmy, polityk ma już na oku przytulne gniazdko w centrum, niedaleko Sejmu. - Czekają nas spore zmiany. Ale to jedyne rozsądne rozwiązanie. Nie możemy żyć na odległość - mówi szef Sojuszu.
Teraz Napieralscy mają wakacje. "Super Express" spotkał ich na rodzinnym spacerze nad Odrą. Trzyletnia Ola i sześcioletnia Ala nie odstępowały taty na krok. Niebawem wszyscy pojadą nad morze.
Przewodniczący SLD nie ukrywa, że do Bałtyku ma szczególny sentyment. Tu właśnie poznał swoją żonę. Pani Małgorzata (31 l.), urocza brunetka, latem pracowała w pizzerii w Międzyzdrojach. On ubiegał się o mandat radnego Szczecina i startował do politycznej kariery.
- Wieczorami po pracy dużo się bawiliśmy. Grześ świetnie tańczy - wspominała w jednym z wywiadów obecna żona Napieralskiego. Przed urlopem wychowawczym pani Małgosia pracowała jako inspektor w urzędzie marszałkowskim. Choć nie należy do żadnej partii, polityka nie jest jej obca. Wielokrotnie wspierała męża na placu boju, pomagała w kampanii, kleiła wyborcze ulotki. Po przeprowadzce do Warszawy wielką politykę będzie miała na co dzień.