Pomnik upamiętniający 700-lecie wrocławskiej Kleciny stanął na rondzie u zbiegu ulic Wałbrzyskiej, Czekoladowej, Zabrodzkiej i Karmelkowej we Wrocławiu. Na pomniku znajduje się napis "700 lat Kleciny. 1313-2013" oraz... ślady pazurów diabła. Skąd się tam wzięły?
Wszystko zgodnie z legendą, która mówi, że diabeł bardzo zdenerwował się tym, że w mieście najwyższa wieża należy do kościoła św. Elżbiety. Wściekły diabeł zapragnął go zniszczyć! Dlatego też rzucił ogromnym głazem w kierunku świątyni. Bóg jednak pomógł uchronić kościół, a kamień przed nim się zatrzymał. Wszystko dzięki pomocy dłoni Boga.
Skoro tak głosi legenda, mieszkańcy postanowili to upamiętnić i jak podaje Gazeta.pl, zebrali fundusze na pomnik. Pomnik miał zostać poświęcony przez proboszcza parafii pw. Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Jak podaje dalej portal, proboszcz, kiedy zobaczył ślady pazurów na pomniku, nie chciał go poświęcić! Ksiądz twierdzi, że nikt nie poprosił go o poświęcenie pomnika. Gazeta.pl uważa jednak, że ksiądz uległ namowom części parafian, aby tego nie robić.
Poświęcenia pomnika ma dokonać były proboszcz parafii ks. Franciszek Filipek, obecnie jej rezydent.
Zobacz też: Szatan z EREKCJĄ stanął przed dworcem! [WIDEO]
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail