Chwilę grozy przeżyło w sobotę kilkunastu pasażerów komunikacji miejskiej w Lublinie. Na stojący na przystanku trolejbus wjechał autobus, odbił się od niego i zatrzymał na chodniku. Na szczęście nikt tam nie stał, a i pasażerom obu maszyn nie stało się nic groźnego. Siedem osób, w tym dwójka dzieci, trafiło jednak do szpitala. Po opatrzeniu wrócili do domu. Najprawdopodobniej zawiniły... hamulce autobusu. - Kierowca zdążył jedynie krzyknąć: "Trzymać się! - opowiada jeden z pasażerów.
Wyładowany autobus uderzył w trolejbus
2008-07-21
4:00
Zapowiadało się na tragedię, skończyło szczęśliwie