Polacy wybrali władze samorządowe, które przez najbliższe cztery lata będą rządzić miastami i gminami. W II turze głosowania do urn poszło mniej uprawnionych do głosowania niż przed dwoma tygodniami. Frekwencja wyborcza wyniosła 35,31 proc., podczas I tury głosowało 47,32 proc. Najwyższa frekwencja była w Sopocie – 57 proc., a województwach – w woj. świętokrzyskim- 41,24 proc.
Przeczytaj koniecznie: Druga tura wyborów samorządowych: Polacy wybrali faworytów
Państwowa Komisja Wyborcza poda oficjalne wyników II tury dopiero przed południem, ale wiadomo już, że zliczono wszystkie głosy. Kto wybrał wybory samorządowe w największych miastach Polski?
Kraków – Jacek Majchrowski (niezależny) -59,55 proc., Stanisław Kracik (PO) – 40,45 proc.
Poznań – Ryszard Grobelny (niezależny) - 66,26 proc, Grzegorz Ganowicz (PO)- 33,74 proc.
Sopot – Jacek Karnowski (niezależny) – 51,44 proc., Wojciech Fułek (niezależny)– 48,56 proc.
Szczecin – Piotr Krzystek (niezależny)– 61,42 proc., Arkadiusz Litwiński (PO) – 38,58 proc.
Lublin – Krzysztof Żuk (PO) -53,9 proc., Lech Sprawka (PiS)- 46,1 proc.
Olsztyn – Piotr Grzymowicz (niezależny) – 53,28 proc., Czesław Małkowski (niezależny) – 46,72 proc.
Łódź – Hanna Zdanowska (PO) - 60,65 proc., Dariusz Joński (SLD) -39,35 proc.
Wałbrzych – Piotr Kruczkowski (PO) – 50,59 proc., Mirosław Lubiński (niezależny) – 49,41 proc.
Radom – Andrzej Kosztowniak (PiS) – 59,95 proc., Piotr Szprendałowicz (PO) – 40,05 proc.
Opole – Ryszard Zembaczyński (PO) – 51,30 proc.,Tomasz Grabowski (SLD)- 48,70 proc.
Bydgoszcz – Rafał Bruski (PO) – 59,17 proc., Konstanty Dombrowicz (niezależny) – 40,83 proc.,
Włocławek – Andrzej Pałucki (SLD) – 61,25 proc., Łukasz Zbonikowski (PiS) – 38,75 proc.
Częstochowa – Krzysztof Matyjaszczyk (SLD) – 70,89 proc., Izabela Leszczyna (PO) – 29,11 proc.
Co ciekawe, aż w 10 miejscach na mapie kraju II tura wyborów samorządowych odbędzie się dopiero 19 grudnia. Dlaczego? Bo z udziału w drugim głosowaniu zrezygnował jeden z dwóch kandydatów. Ma go zastąpić kandydat, który uzyskał trzeci wynik w pierwszym głosowaniu.