Tegoroczna kampania jest specyficzna. W założeniu ma w niej być jak najmniej konfrontacji i starć, dlatego sztabowcy znaleźli inny sposób żeby agitować i przyciągać wyborców. Sposób jest prosty – znane nazwiska.
Przeczytaj koniecznie: Wybory 2010: Znane nazwiska pomogą w wygranej – sztaby tworzą komitety poparcia
PiS postawiło na taktykę autorytetów lokalnych. Nie powstanie zatem jeden ogólnopolski komitet honorowy. Jarosława Kaczyńskiego będą natomiast wspierać komitety regionalne i tamtejsze osobistości. I tak, na przykład w Wielkopolsce kandydat PiS może liczyć na autorytety naukowe. Są to m.in. prof. Jacek Łuczak, lekarz, członek Królewskiego Towarzystwa Lekarzy w Londynie, i prof. Stefan Jurga, były rektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Patrz też: Wybory: Generał Jaruzelski poparł Grzegorza Napieralskiego
Najbardziej „przebojowe” osobistości będą wpierać Jarosława Kaczyńskiego na Mazowszu. Tu w skład komitetu kandydata PiS weszli m.in. satyryk Jan Pietrzak, kompozytor Michał Lorenc i pisarz Marek Nowakowski.
Kolejne nazwiska mają być ogłaszane stopniowo, aż do daty samych wyborów czyli 20 czerwca.