Sztabowcy Platformy głowią się jak pokonać PiS w walce na spoty. Jak czytamy w "Rzeczpospolitej" w sztabie wyborczym PO powstał specjalny zespół, który ma błyskawicznie reagować na reklamówki wyborcze konkurencji. Politycy z otoczenia premiera Donalda Tuska nie kryją, że obawiają się filmików wyborczych PiS.
Do tej pory partia Jarosława Kaczyńskiego wypuściła dwa głośne spoty: "Słowa prawdy" i "Chcemy Polski równych szans", ale to dopiero cisza przed burzą. Prawdziwy atak szykuje bowiem na wrzesień kiedy to w filmach wyborczych będzie wytykać partii rządzącej rosnące bezrobocie i pogarszający się poziom życia Polaków.
Platforma liczyła, że w kampanii wyborczej będzie obowiązywał zakaz emisji płatnych spotów, ale Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zapis ten jest niezgodny z ustawą zasadniczą.
Pracami zespołu PO od spotów PiS ma kierować Paweł Olszewski, rzecznik Parlamentarnego Klubu PO.