Tegoroczna kampania wyborcza będzie miała szczególny charakter. Zakaz emisji spotów telewizyjnych i wywieszania billboardów zmusza partie do szukania nowych sposobów dotarcia do wyborców. Najpopularniejszy jest internet.
Jak informuje "Rzeczpospolita", w połowie lipca PO uruchomi kilka portali internetowych adresowanych do konkretnych grup społecznych. Aktywność w sieci ma wspomóc kampanię bezpośrednią. W ramach akcji door-to-door politycy Platformy planują odwiedzić pół miliona mieszkań w całej Polsce.
Patrz też: Wybory 2011: Ludzie Dutkiewicza - prezydenta Wrocławia ruszają na Senat
Również PiS stawia na kampanię bezpośrednią. - Trudno nam się przebić do wyborców przez media, dlatego musimy z naszym programem trafić wprost do społeczeństwa - tłumaczy "Rz" polityk tej partii. Dlatego PiS chce stworzyć własne media. Jeszcze w wakacje partia Jarosława Kaczyńskiego zacznie wydawać własny tygodnik. Planuje też uruchomienie kilku projektów internetowych.
Dodatkowo posłowie PiS zostali zobowiązanie do zorganizowania spotkań z wyborcami w każdej gminie swego okręgu. Podobnie jak działacze PO zamierzają też odwiedzać Polaków w domach.
Na internet stawiają również SLD i PSL. "Rzeczpospolita" przypomina, że Sojusz uruchomił wczoraj w sieci specjalną grę, w której internauci mogą wpychać pasażerów do zatłoczonych pociągów.