Profesor Kazimierz Kik ocenia w rozmowie z ONETEM, że wybory w 2015 roku będą dla Kaczyńskiego ostatnimi wyborami.
Dlaczego? Choćby dlatego, że PiS cały czas przegrywa w głosowaniach. - Ileż razy można przegrywać głosowania? Po kolejnych takich akacjach wyborcy popatrzą na PiS jako na ugrupowanie mało poważne i przegrane - mówi Kik.
- Nie widzę w Europie przywódcy, który po dwóch kolejnych klęskach nadal byłby na czele partii. W mojej ocenie najbliższe wybory do Parlamentu Europejskiego (2014 r.) mogą osłabić ducha, a wybory parlamentarne (2015 r.) będą już ostatnimi wyborami Jarosława Kaczyńskiego jako prezesa PiS -twierdzi profesor w rozmowie.
- Sześć przegranych lat w polityce to ogromne obciążenie. Jarosław Kaczyński tonie pod ciężarem własnych przegranych - Kik tym samym podkreśla, że Kaczyński może odejść z polityki jeszcze wcześniej.
Czy PiS dojdzie jeszcze kiedyś do władzy? Nawet jeśli partia osiągnie dobry wynik w wyborach to brak zdolności koalicyjnej nie doprowadzi jej do władzy - uważa Kik.