Marcinkiewicz razem z kolegami z PO zaatakował szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego (62 l.). Mówił, że w grudniu 2005 roku, kiedy trwały negocjacje ws. budżetu UE na lata 2007-13, nie dostał żadnych wytycznych od Kaczyńskiego.
Spotkał się z prezesem PiS i poinformował go, jak zamierza je prowadzić i co zamierza osiągnąć. - Jedyne słowa, jakie wtedy padły, były takie "postawiłeś poprzeczkę strasznie wysoko, boję się, że nie dasz rady" - oświadczył Marcinkiewicz.