Do wybuchu doszło około 12:00 w jednym z mieszkań na drugim piętrze przy ulicy Kaszubskiej 5 w Koszalinie. Ciężko ranne zostały dwie osoby przebywające w lokalu. Na miejscu pracuje pogotowie ratunkowe, straż pożarna i pogotowie gazowe. Ewakuowano sześć osób.
[AKTUALIZACJA]
Artur Michniewicz, rzecznik prasowy Polskiej Spółki Gazowniczej, w rozmowie z Onetem powiedział, że wybuch, w którym poszkodowane zostały dwie osoby nie był spowodowany ani nieszczelnością systemu gazowniczego, ani niesprawnym piecykiem w łazience. - Jak ustaliliśmy, najpewniej doszło do wybuchu dezodorantu. Ktoś po prostu postawił go zbyt blisko palących się świeczek i efekty są, jakie są.
Wszyskie instalacje w budynku są szczelne, zbadano też teren, dokonano tzw. "szpilkowania" i nie ma żadnego zagrożenia kolejnymi wybuchami. Sytuacja jest już w całości