W fabryce firmy Nitroerg, produkującej materiały wybuchowe nitroglicerynowe i amonowo-saletrzane, zapalniki elektrycznne, systemy inicjowania nieelektrycznego oraz rurki i lonty detonujące doszło do wybuchu, w wyniku którego jedna osoba zginęła. Oprócz tego dwie zostały ranne, jednak nie stało im się nic poważnego - przetransportowano je do szpitala na obserwację. Jak poinformował Dziennik Zachodni, do eksplozji doszło podczas prowadzonych na zewnątrz prac remontowych, a ofiarami wypadku są osoby z firmy zewnętrznej. Na miejscu pracowali policjanci, strażacy oraz prokuratura. Teraz trwa ustalanie okoliczności zdarzenia.
W 2004 roku w tym samym zakładzie doszło do tragedii, gdzie w wyniku eksplozji zginęły dwie kobiety - 45-letnia i 50-letnia. Eksplodowały wtedy materiały wybuchowe, a siła ich działania była tak ogromna, że doszczętnie zniszczyła jeden z budynków fabryki.