Wysadził dom i uciekł do lasu
Blisko dwa dni trwały poszukiwania 36-latka, który spowodował wybuch gazu w jednym z domów w Cykarzewie (woj. śląskie). Mężczyzna podpalił butlę z gazem, po czym uciekł do lasu.
Poszukiwany mężczyzna ukrywał się po tym jak najprawdopodobniej celowo spowodował wybuch butli gazowej oraz uszkodzenia na swojej posesji. Zdarzenie to zagrażało życiu i zdrowiu osób mieszkających i przebywających w okolicy. Nszczęście nikt nie odniósł obrażeń. Jak się okazało chory, 36-letni sprawca, uciekł w pobliskie lasy. - Blisko dwa dni trwały jego poszukiwania przez policjantów z Kłomnic, Częstochowy oraz oddziałów prewencji. W piątek rano, błąkający się, poparzony mężczyzna został zauważony przez mieszkańców Prusicka - mówi podinsp. Joanna Lazar (45 l.), rzecznik prasowy KMP w Częstochowie. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do szpitala. Wszystko wskazuje na to, iż będzie wymagał opieki specjalistów. iBM
Poszukiwany mężczyzna ukrywał się po tym jak najprawdopodobniej celowo spowodował wybuch butli gazowej oraz uszkodzenia na swojej posesji. Zdarzenie to zagrażało życiu i zdrowiu osób mieszkających i przebywających w okolicy. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Jak się okazało chory, 36-letni sprawca, uciekł w pobliskie lasy.
CZYTAJ TEŻ: Górniak wietrzy teorię spiskową w sprawie śmierci Paula Walkera: TO BYŁ ZAMACH!
- Blisko dwa dni trwały jego poszukiwania przez policjantów z Kłomnic, Częstochowy oraz oddziałów prewencji. W piątek rano, błąkający się, poparzony mężczyzna został zauważony przez mieszkańców Prusicka - mówi podinsp. Joanna Lazar (45 l.), rzecznik prasowy KMP w Częstochowie.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do szpitala. Wszystko wskazuje na to, iż będzie wymagał opieki specjalistów.