Do wybuchu w kamienicy w Warszawie doszło we wtorek, 7 listopada około 21:30. Początkowo przypuszczano, że przyczyną pożaru był wybuch gazu. Później burmistrz dzielnicy Praga poinformował, że w jednym z mieszkań znaleziono materiały wybuchowe. I to właśnie detonacja granatu przez jednego z mieszkańców była najprawdopodobniej przyczyną pożaru w kamienicy przy ulicy Siedleckiej w Warszawie - podaje tvn.warszawa.pl. Policja na razie zaprzecza tym doniesieniom. W wyniku wybuchu śmierć poniosła jedna osoba, natomiast cztery zostały ranne. Wśród nich jest 6-miesięczne dziecko. Wszyscy ranni zostali przewiezieni do szpitala. - Wielki huk, ciemno się zrobiło i ściana razem z regałami poleciała na nas, i zablokowała nam wyjście - mówi w rozmowie z tvn.warszawa.pl jeden z mieszkańców kamienicy, w której doszło do wybuchu. Z budynku ewakuowano 40 osób. Teraz policja pilnuje, aby nikt nie wszedł do kamienicy.
Zobacz: Wybuch gazu w Warszawie! Cztery osoby ranne
Przeczytaj też: Przewrócił się autobus z dziećmi, 7 rannych. Tragedia w Czeszewie (woj. wielkopolskie)
Polecamy: Mężczyzna PODPALIŁ SIĘ przed Sądem Rejonowym w Rzeszowie. DRASTYCZNE szczegóły