W sobotę, 01.11.2014, na warszawskiej Białołęce w jednym z domów doszło do potężnej eksplozji, w wyniku której jeden 24-letni mężczyzna zginął na miejscu, a dwóch zostało rannych. Przeszli już operacje oka i dłoni. Ich życiu nic nie zagraża.
Zobacz też: Warszawa: pożar na Płockiej. Ogień wybuchł na klatce schodowej
Rmf24.pl infomuje, że wybuch spowdowała petarda. Eksplozja była bardzo silna - zniszczyła pokój, z okien wypadły szyby, żyrandol spadł z sufitu.
Po wybuchu ewakuowano mieszkańców budynku przy ul. Waligóry.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail