Agnieszka Pachciarz, nowa szefowa NFZ, zaczęła urzędowanie od wielkich, miliardowych finansów. "Super Express" dotarł do projektu planu finansowego NFZ na 2013 rok, pod którym podpisała się nowa prezes. I przecieraliśmy oczy ze zdziwienia.
Choć Platforma Obywatelska kilka lat temu zapowiadała likwidację Funduszu, to okazuje się, że administracja NFZ z roku na rok kosztuje nas coraz więcej. W 2010 roku koszty administracyjne tej instytucji wynosiły niewiele ponad 576 mln zł. Za to w planie finansowym na 2013 rok kwota na ten cel wynosi już... ponad 682 mln zł. To roczny budżet co najmniej 10 średniej wielkości polskich szpitali!!!
Najwięcej w tej puli przeznaczone jest na urzędasów. Z roku na rok rośnie kwota na wynagrodzenia. Na 2013 rok zaplanowano na pensję prawie 306 mln zł (dla porównania w 2010 roku było to 301 mln zł). Większa jest też kwota na remonty luksusowych budynków NFZ, na samochody służbowe oraz delegacje.
- Widać, jak bardzo NFZ dba o siebie, o biurokrację, a jak mało o pacjenta! Do tego ten budżet oparty jest na bardzo optymistycznych wskaźnikach: spadającym bezrobociu, rosnących składkach. Prawda jest taka, że ten projekt finansowy jest źle przygotowany. Kolejki do lekarza w przyszłym roku jeszcze bardziej się wydłużą - komentuje nam Bolesław Piecha (58 l.), poseł PiS i przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia.
Wydatki na administrację Narodowego Funduszu Zdrowia:
2010 - 576 mln zł
2011 - 587 mln zł
2012 - 661 mln zł
2013 - 683 mln zł