WYJAŚNIENIE: Sejm stawia na BEZPIECZEŃSTWO. Ma być jak FORTECA

Marcin Młynarczyk

2013-01-10 13:43

Prowokacja jaką przeprowadzili dziennikarze TVP, którzy wnieśli do sejmu niebezpieczne materiały, z których możliwe było skonstruowanie bomby pokazała jak niski jest poziom bezpieczeństwa w parlamencie. Praktycznie każdy może wnieść do niego co tylko zechce. Już niedługo ma się to zmienić. Wczoraj w związku z uchybieniami w systemie bezpieczeństwa Sejmu marszałek Ewa Kopacz zwołała specjalną naradę. Ponoć już wkrótce budynek ma stać się prawdziwą fortecą - informuje RADIO ZET.

Najnowsze z działu

Warto wiedzieć

Więź ma moc — najważniejsza pierwsza relacja: dziecko-rodzic

Materiał sponsorowany

Warto wiedzieć

Zaczęło się od 350 żarówek

Materiał sponsorowany

Czas na rozrywkę!

Najlepszą i najtańszą opcją jest oglądanie telewizji przez Internet. Czy wiesz dlaczego?

Materiał sponsorowany

Czas na zakupy!

Marywilska 44 – dobra na każdą okazję

Materiał sponsorowany

Polska na ucho

Zosia została pochowana z sierpem na szyi. O wampirzycy z Pnia mówi cały świat

Wzmocnieniu bezpieczeństwa na terenie sejmu ma służyć szereg nowości. Na wjazdach powstaną wysuwane śluzy, a w krzewach, które rosną wokół parlamentu będą niewidoczne z ulicy zasieki.

RADIO ZET donosi, że po dziennikarskiej prowokacji, marszałek Ewa Kopacz dała bardzo ostrą burę komendantowi straży marszałkowskiej. Miała także pretensje do szefa kancelarii sejmu. Strażnicy, którzy byli wtedy na dyżurze (mniej więcej pięć osób), za rażące naruszenie obowiązków pracowniczych dostaną naganę, ale nie zostana zwolnieni z pracy.

Sejm ma rok na wdrożenie nowych procedur bezpieczeństwa. Na razie została jedynie zaostrzona kontrola dziennikarzy, którzy wchodzą do budynku parlamentu.

Czytaj więcej: Sejm wzmacnia ochronę

10 Stycznia 2013 r. portal Se.pl opublikował nieprecyzyjną informację, że w krzewach wokół Sejmu będą zasieki.