Dziewczynka przyszła na świat o kilka tygodni za wcześnie. Na pierwszy rzut oka jako zdrowe dziecko, ale lekarzom nie udało się jej profesjonalnie zbadać, podać szczepionek, które chroniłyby ją przed groźnymi dla zdrowia i życia chorobami. Nie udało się noworodka nawet umyć po porodzie. Temu stanowczo sprzeciwili się rodzice - Katarzyna i Michał S., dla których córeczka jest pierwszym dzieckiem.
- Powstał paradoks. Mogliśmy leczyć matkę. Zadbać o to, by nic jej nie zagrażało, natomiast w stosunku do dziecka nie można było wykonać żadnej czynności, nie tylko medycznej, ale nawet pielęgnacyjnej. To wzbudziło niepokój pediatrów - mówi Roman Łabędź, ordynator oddziału położniczego białogardzkiego szpitala.
- Jeżeli dziecko jest we krwi i w mazi płodowej, a jest wcześniakiem w 36. tygodniu, to grozi mu infekcja. Niewykonanie podstawowych zabiegów może grozić poważnymi powikłaniami zapalnymi - dodaje lekarz.
Rodzice dziecka są też przeciwnikami szczepień i nie chcieli się na żadne zgodzić.
Szpital poprosił więc sąd rodzinny, by ten pozwolił personelowi szpitala na wykonanie podstawowych czynności medycznych wobec dziecka, w tym choćby na jego osuszenie, ogrzanie pod napromiennikiem ciepła, wytarcie z mazi płodowej, kąpiel, podanie mu witaminy K, szczepień ochronnych itd.
W piątek rano w szpitalu przeprowadzona została rozprawa sądowa, na której rodzicom zostały ograniczone prawa do opieki nad córeczką w zakresie udzielania jej świadczeń zdrowotnych. Osobą decyzyjną został wyznaczony kurator. Postanowienie rodzice i szpital otrzymali o godz. 15, a kilkadziesiąt minut później dziecka nie było już w szpitalu!
Od tego czasu i maleństwa, i jego rodziców szuka policja. - Obawiam się tego, że za dzień czy dwa to dziecko może trafić do jakiegoś szpitala w cięższym stanie - mówi nam lekarz, który apeluje, aby rodzice wrócili.
W internecie pojawił się filmik, na którym mężczyzna, przedstawiający się jako ojciec narodzonego w Białogardzie dziecka, zapewnia, że noworodek jest zdrowy, a rodzice chcą, aby zostawiono go w spokoju.
Zobacz: Walka o szczepionki dla dzieci
Dowiedz się: 500+ tylko dla zaszczepionych dzieci