Wyleciał z drogi i dachował

2009-12-09 6:35

Rafał S. (32 l.) popisał się bezmyślnością. Choć warunki na drodze były kiepskie, mężczyzna urządził sobie rajd ulicami Piekar Śląskich (woj. śląskie).

Wciskał pedał gazu w swoim volkswagenie do dechy. Jazda skończyła się koszmarnym wypadkiem, z którego Rafał S. cudem uszedł z życiem. - Kierowca wjechał na rondo i próbując skręcić, stracił panowanie nad pojazdem. Samochód wypadł z trasy. Spadł ze skarpy, przekoziołkował i zatrzymał się w rowie na dachu - mówi Piotr Budzyń (45 l.) ze śląskiej policji. Rafał S. został wyciągnięty z samochodu przez straż pożarną. Był przytomny, ale został przewieziony do szpitala.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki