Współczujemy takiego męża! Kompletnie pijany 35-latek z Parczewa (woj. lubelskie) wygonił z samochodu swoją żonę, bo nie podobał mu się jej styl jazdy. A zaczęło się, kiedy na śliskiej drodze ostrożna kobieta zwolniła. Nieco ślimacze tempo nie spodobało się Andrzejowi W. Łobuz wpadł w szał i kazał żonie wysiadać. Ten sam los spotkał jego kolegę, który stanął w obronie biedaczki. Bezmyślny pijak usadowił się za kółkiem i samotnie wyruszył w dalszą drogę. Niestety, swój rajd slalomem skończył na przydrożnym znaku. Teraz awanturnik stanie przed sądem, bo okazało się, że dzień wcześniej za jazdę na gazie stracił prawko.
Wyleciała z auta, bo za wolno prowadziła
2009-02-14
8:00
Mąż ukarał małżonkę