Wynosiła akta z sądu

2009-04-09 5:00

Opolskie. Teresa B., urzędniczka sądu w Nysie, postanowiła przenieść sobie pracę do domu. Po cichu więc wynosiła z sądu dokumenty procesowe. I pewnie działoby się tak nadal, gdyby policjanci nie natknęli się przypadkiem na stertę akt.

Stróże prawa, którzy przyszli przeszukać mieszkanie kobiety w związku z podejrzeniem jej syna o handel narkotykami, na widok papierów sądowych aż przetarli oczy ze zdumienia. Urzędniczka już straciła pracę. Oprócz tego za wynoszenie dokumentów może trafić za kraty nawet na dwa lata.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki