Odnalazł je przypadkiem niemiecki statek turystyczny "Brygitte". Płetwonurek z klubu "Barakuda" zaginął w czasie nurkowania na jednym z najbardziej niebezpiecznych wraków Bałtyku - "Janie Heweliuszu". Popłynął razem z kolegą, wbrew zakazom wrak skusił ich do środka. Tam nagle zgasły latarki. Wtedy widzieli się po raz ostatni. Jeden z płetwonurków wypłynął, partner został. Do wypadku doszło 20 września, zaginionego poszukiwali jedynie koledzy. Pomocy odmówili niemieccy ratownicy.
Wyłowili płetwonurka
2008-10-10
4:00
Bałtyk oddał ciało zaginionego 42-letniego płetwonurka Staszka B.