Wczoraj wieczorem (około godziny 16.30) dzieci, które nie wymagały opieki lekarskiej wróciły do Polski. Samolot wylądował we Wrocławiu, gdzie zdenerwowani rodzice czekali na swoje pociechy.
>>> Wypadek autokaru w Niemczech: Dzieci są już w Polsce
Niestety pięcioro dzieci nadal przebywa w szpitalach w Ingolstadt w Niemczech. Stan dwóch dziewczynek jest ciężki, ale stabilny.
- Obie dziewczynki doznały wielonarządowych obrażeń. Były operowane i odzyskały w sobotę wieczorem przytomność - powiedziała TVN24.pl konsul generalna RP w Monachium Justyna Lewańska.
Jedna z dziewczynek jest w śpiączce farmakologicznej, druga zostanie wkrótce wybudzona. Pozostali pacjenci szpitali w Ingolstadt to również dziewczynki. Mają one urazy ortopedyczne.
Jak doszło do wypadku?
Do wypadku doszło o godz. 4.15 w sobotę na autostradzie A9 koło Ingolstadt. Polski autokar wyprzedzał jadącą przed nim ciężarówkę, a następnie gwałtownie skręcił na prawy pas jezdni.
W wyniku wypadku rannych zostało 30 osób, jedna osoba nie żyje - to prawdopodobnie nauczycielka.