32-letni mężczyzna z wypadku wyszedł bez większych obrażeń i ratował pozostałych współpasażerów, poinformował m.in. o tożsamości pilota, rozkładzie pasażerów i bagażu na pokładzie. Sam siedział w drugim rzędzie, więc - zdaniem ekspertów - miał ograniczone możliwości obserwacji sytuacji poza kabiną.
Nie mniej jednak jego zeznania są bardzo istotne. Dlaczego? Bo stwierdził, że wypadek „był dla niego kompletnym zaskoczeniem”. Nie słyszał niepokojących dźwięków dochodzących z silnika czy innych mechanizmów, twierdzi również że oznak zdenerwowania nie wykazywał pilot.
Na oficjalny raport, który pozwoli podać przyczyny katastrofy, trzeba będzie zaczekać zapewne około miesiąca. Oddzielne postępowanie w sprawie wypadku prowadzi również prokurator.
Wypadek awionetki: Nic nie wróżyło katastrofy
2009-06-30
19:40
Do chwili wypadku czuł się bezpiecznie, nie zauważył niczego niepokojącego. Pasażer awionetki, która rozbiła się w niedzielę w Krakowie, zeznawał dziś przed Państwową Komisją Badania Wypadków Lotniczych, która szuka przyczyn katastrofy.