Według informacji portalu rmf24.pl na miejscu wypadku jest już prokurator i przedstawiciele Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
ZOBACZ: Katastrofa śmigłowca w Wygoninie [WIDEO]
Ze wstępnych ustaleń wynika, że zaraz po starcie pilot zaczął mieć problemy z prowadzeniem maszyny. Próbował więc z powrotem wylądować, jednak manewr nie powiódł się. Motolotnia runęła na ziemię z wysokości około 5 metrów. Pomimo pomocy pogotowia, 39-letni mężczyzna zmarł.