Makabryczna śmierć w drodze do pracy! W wypadku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Bratoszewicach (woj. łódzkie) zginęli w większości Ukraińcy. Ofiary wypadku - sześć kobiet i dwóch mężczyzn - pracowały w przetwórni owoców w Ziewanicach, w zakładach Rolfoods.
Policja podaje, że ford transit, którym jechali do pracy był zarejestrowany na sześć osób. Kierowca busa przewoził fordem aż 9 pasażerów.
O śmierci Ukraińców w wypadku w Bratoszewicach została powiadomiona ambasada Ukrainy. Na miejsce wypadku busa przyjechała wojewoda łódzka, Jolanta Chełmińska. W miejscu tragedii mają się też pojawić właściciele zakładów Rolfoods. Trwa bowiem ustalanie, czy Ukraińcy byli zatrudnieni legalnie.
Jan Rosak, właściciel firmy Rolfoods: - To tragedia. Na razie niewiele wiem o okolicznościach tego wypadku. Jest u nas w firmie przedstawiciel policji. Przekazujemy mu wszystkie niezbędne dokumenty. Nic więcej obecnie nie wiem - powiedział portalowi gazeta.pl.