Wypadek na przejeździe kolejowym w Szaflarach

i

Autor: OSP Szaflary

Wypadek w Szaflarach. Szokujące ustalenia

2018-08-30 11:54

Śledczy badający sprawę śmiertelnego wypadku na przejeździe w Szaflarach są zdania, że zdająca egzamin 18-latka w momencie przekraczania przejazdu nie powinna już siedzieć za kierownicą. Jej egzaminator powinien ją oblać i zająć jej miejsce. Egzaminował jednak… do skutku.

Do tragicznego wypadku doszło przed tygodniem na przejeździe kolejowym w Szaflarach w Małopolsce, w trakcie egzaminu na prawo jazdy. Zdająca,18-letnia dziewczyna, zginęła w samochodzie potrąconym przez pociąg. Egzaminator przeżył wypadek, salwując się ucieczką z auta. Nie pomógł kursantce, usiłował jedynie dawać znaki maszyniście, który i tak nie zdołałby wyhamować. Usłyszał zarzut nieumyślnego doprowadzenia do katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. Do procesu, za poręczeniem majątkowym, przebywa na wolności. Grozi mu 8 lat więzienia.

Nowe fakty

Śledczy ustalają przebieg tragicznego zdarzenia na przejeździe, jego przyczyny, oraz to, co działo się w samochodzie, w którym poruszała się egzaminowana z instruktorem. Nie jest to trudne, ze względu na nagrania z kamery monitorującej przejazd kolejowy, a także kamery z wnętrza samochodu, nagrywającej przebieg egzaminu. Analiza tych nagrań przyniosła zaskakujące rezultaty. Okazało się, że egzaminowana, mimo popełnienia trzech ewidentnych błędów – trzech drogowych wykroczeń dyskwalifikujących ją jako starającą się o prawo jazdy, nie została zgodnie z przepisami poproszona przez egzaminatora o zamienienie się z nim miejscami. Nadal zajmując fotel kierowcy, wjechała na niestrzeżony przejazd, co skończyło się jej śmiercią.

Wypadek na przejeździe kolejowym. Pogrzeb 18-letniej Angeliki

i

Autor: Jacek Kozioł/Super Express Wypadek na przejeździe kolejowym. Pogrzeb 18-letniej Angeliki

Chciał ją oblać jak przejedzie

Z nagrań wynika, że egzaminujący celowo nakazał kursantce, żeby skręciła w stronę niestrzeżonego przejazdu w Szaflarach. Chciał sprawdzić, czy zatrzyma się przed rogatką. Obawiał się, że wjedzie bez sprawdzenia, czy droga jest wolna. Przypuszczenia egzaminatora sprawdziły się. Dziewczyna wjechała na przejazd, ignorując znaki drogowe. Egzaminator twierdzi, że widząc zbliżający się pociąg, nacisnął hamulec, zanim samochód przekroczył szyny. Nie zdążył zatrzymać auta, które wjechało na tory, po czym zgasł jego silnik. Zdążył za to wydostać się ze śmiertelnej pułapki. Nadal nie ustalono, dlaczego z samochodu nie wyskoczyła także kursantka. 18-letnia dziewczyna zmarła w wyniku obrażeń odniesionych w zderzeniu pociągu z samochodem, w którym siedziała.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają