Procenty tak go zamroczyły, że stracił panowanie nad autem i z impetem uderzył w wiatę przystanku autobusowego. Na szczęście nikogo tam nie było.
PRZECZYTAJ: Jechał pijany ciągnikiem. Zaproponował 20 tys. złotych łapówki!
Mężczyzna mocno zaskoczony sytuacją porzucił na miejscu rozbity samochód, a sam zwiał. Niestety, w pojeździe zostawił dwie poturbowane osoby. Teraz "rajdowcowi" grożą nawet 2 lata więzienia.