Policję wezwała matka dziecka. Nie potrafiła wytłumaczyć, co się stało w jej mieszkaniu. Na miejsce szybko przyjechała też karetka. 42-latek i jego córka zostali zabrani do szpitala. Ich życiu nic nie zagraża.
Jak pisze Głos Koszaliński, policja ma już wstępny przebieg zdarzeń. Podejrzewa, że dziecko nie wypadło samo - to ojciec wypchnął dziewczynkę a potem sam za nią wyskoczył.
Wiadomo, że w rodzinie nie było wcześniej żadnych interwencji policji. Matka dziecka była trzeźwa. 42-latkowi pobrano krew do badań.
KOSZALIN: Wypchnął CÓRKĘ z BALKONU, potem sam SKOCZYŁ?
2012-11-15
14:41
Co wydarzyło się w nocy na koszalińskim osiedlu przy ul. Oskara Langego? Ok. godz. 1.30 policja odebrała zgłoszenie, że z balkonu jednego z mieszkań na drugim piętrze wypadła 7-letnia dziewczynka i jej ojciec. Oboje przeżyli, z połamanymi kończynami trafili do szpitala.